piątek, 20 lutego 2015

MEMEBOX Superbox #76 While you were sleeping czyli chciałam i mam!

Kiedy zobaczyłam to pudełko u Ani na Cuda i niecuda zapragnęłam go w irracjonalny wręcz sposób:) Nie kupiłam tego boxa kiedy był dostępny, przegapiłam restocki i kiedy Memebox podał informację, że przestaje wysyłać międzynarodowo straciłam całkiem nadzieję. Ale marzenia się spełniają i pudło to pojawiło się w ostatnim mememrestocku. Nie zastawiałam się nawet sekundy i oto:


MEMEBOX Superbox #76 While you were sleeping


Tu wnętrze wypełnionego po brzegi pudełka:


Tu box po rozpakowaniu:

Box zawiera w sumie 8 produktów obiecujących odnowę skóry (nie tylko twarzy) w czasie snu.


1. A.H.C. Whitening Special Gen Skin Care Kit 
Solution 30ml+Serum 10ml+Cream 10ml = $18
1.toner 2. serum 3. krem
Trzystopniowa kuracja rozjaśniająca skórę. Każdy produkt ma inną rolę. Toner oczyszcza, serum łagodzi, krem nawilża. Wśród składników znajdziemy tutaj między innymi: zieloną herbatę, lawendę, szałwię, olejek z płatków róży. Wszystkie te ekstrakty korzystnie wpływają na skórę ze zmarszczkami, przebarwieniami i skłonnością do szorstkości.

Pierwsze wrażenie: Każdy kosmetyk z zestawu ma lekką, dobrze wchłaniającą się konsystencję. Mają bardzo delikatny zapach. Nakładamy w standardowej kolejności: toner, serum, krem.
 
2. Dr. MJ Jasmine Sleeping Water Pack Mask 75ml ($24)

Maska do spania o działaniu silnie nawilżającym, odżywczym, detoksykującym i rozjaśniającym. W czasie gdy śpimy głęboko wnika w skórę. Zapach tej maski ma relaksować i zmniejszać odczucie psychicznego napięcia.

Pierwsze wrażenie: Podoba mi się kolor tej maseczki! Jestem bardzo wrażliwa na kolory i zapachy a tutaj i kolor super i zapach delikatnie jaśminowy. Produkt doskonale się wchłania w moją suchą skórę. Nakładamy na noc jak krem i zmywamy rano.

3. PURE SMILE Potion Pack Hand ($5)
Rękawiczkowa maseczka do dłoni. Dostępne rodzaje to Perłowa, Mleczko królewskie i Hibiskus. Jestem bardzo szczęśliwa, że dostałam Royal Jelly. Uwielbiam wszystkie kosmetyki, które mają w sobie pszczele składniki! Maseczka Pure Smile zawiera wyciąg z kolagenu, allantoinę, aloes, wydzielinę ślimaka i oczywiście mleczko pszczele. Przykra prawda jest taka, że ręce starzeją się najszybciej i właśnie zaczęłam to dostrzegać. Produkt jak najbardziej trafiony.
Rękawiczki nakładamy na dłonie na ok. 20 minut, a po ich zdjęciu wklepujemy resztę płynu w dłonie.

4. GRINIF Queen of Rose Water eye cream 30ml ($50)


Nawilżający krem pod oczy bogaty w wodę różaną, kolagen, peptydy, olej z orzechów macadamia i migdałów. Produkt silnie przeciwzmarszczkowy i nawilżający. Rozjaśnia i ujędrnia skórę wokół oczu.Firma Grinif produkuje kosmetyki o wysokiej jakości i słonej cenie więc bardzo cieszy mnie, że weszłam w posiadanie tego kremiku:)

Pierwsze wrażenie: Bogata, masełkowa konsystencja (tak jak lubię), delikatny różany zapach. Krem nakładamy rano i wieczorem delikatnie wklepując w skórę.

5. GRINIF Shea butter multi balm 30ml ($13)

Drugi produkt Grinif w tym pudle! Wielofunkcyjny balsam bogaty w masło shea, witaminy A i E. Można go nakładać nie tylko na każdą przesuszona część ciała, ale także na końcówki włosów i skalp. Nie tylko odżywia ale także tworzy ochronną barierę. Co ciekawe można też rozpuścić trochę tego masełka i dodać do kąpieli. Tak chyba nie zrobię, za skąpa jestem;)

Pierwsze wrażenie: Bardzo treściwa konsystencja. Jeśli Queen of Rose to masło, ten balsam to smalec:) Ale prawie nie pachnie, dobrze nawilża, skóra po nim nie jest już ściągnięta.

6. MIZON Olive Cacao Butter Foot Cream 80ml ($9)
Mój pierwszy i niestety ostatni krem do stóp z Memeboxa. Oliwa z oliwek i masło kakaowe sprawiają, że ten krem to prawdziwy ratunek dla pękających pięt i przesuszonych stóp. Do nakładania po oczyszczeniu stóp pumeksem.
Pierwsze wrażenie: Bardzo delikatny zapach, przyjemna konsystencja, szybko wsiąka w stopy.

7. GLAM UP Highly Enriched Ampoule 13ml ($2)
Ceramidy, kwas hialuronowy, nawilżający naturalny czynnik PCA (produkowany z kwasu glutaminowego) to składniki ampułki mającej za zadanie ratować nasze włosy gdy są zniszczone. Obiecuje włosy bardziej błyszczące, wyglądające na gęstsze i grubsze. Produkt podobny do kuracji firmy L'ador.

Pierwsze wrażenie: Ampułkę już zużyłam natychmiast i jestem zachwycona. Moje włosy zostały wcześniej zmasakrowane przez szampon Pilomax do włosów blond. Po dwóch umyciach miałam na głowie szorstkie siano. Ampułka Glam Up uratowała moje włosy. Nałożyłam ją na wilgotne włosy (lekko osuszone ręcznikiem) i pozostawiłam na ok.30 minut pod folią spożywczą i ręcznikiem. Po spłukaniu i wysuszeniu moje włosy cudownie się zregenerowały. Nie wiem na ile jest to trwały efekt, ale cieszę się, że miałam to serum w domu. Trudno to pokazać na zdjęciu, ale moje włosy po ampułce Glam Up stały się miękkie i gładkie. Oby jak najdłużej!

8. ROSEMINE Azulene Calming Gel 75ml ($29)
Kojący żel zawiera wyciąg z rumianku, puder z aloesu, kwas hialuronowy i wodę różaną z Grasse. Można go stosować przy wrażliwej i przesuszonej skórze twarzy i ciała. Co ciekawe mimo, że jest delikatnie błękitny, nie ma w sobie sztucznych barwników.

Pierwsze wrażenie: Zapach niezbyt mi się podoba. Wyczuwam sporo alkoholu, który zazwyczaj wpływa na mnie drażniąco. Z drugiej strony posmarowałam nim eksperymentalnie policzki po zabiegu IPL i krzywdy mi nie zrobił:)


Memewartość zawartości pudełka, czyli cena wszystkich produktów podana przez Memebox to $150.


Podsumowanie: Chciałam to pudło i mam. Z perspektywy czasu doceniam je nawet bardziej. Osiem solidnych produktów i każdy zostanie przez mnie wykorzystanych. Szkoda, że to już koniec...


A teraz czas na bardziej praktyczne wnioski:

Wielkie nadzieje: Trudno byłoby wybrać jeden produkt, ale na pewno w tym ogólnie dobrym boxie podobają mi się kosmetyki od Grinif, ampułka do włosów Glam Up i jaśminowy sleeping pack DR. MJ.

Kulą w płot: -


------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wszystkie kosmetyki prezentowane na stronie kupiłam sama, za własne pieniądze lub otrzymałam je w prezencie od rodziny:) Wszystkie zamieszczone tu opinie są moimi indywidualnymi i nie są reklamą czegokolwiek.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wszystkie zdjęcia na stronie są mojego autorstwa (o ile nie znaczę inaczej) i obejmuje je prawo autorskie. Nie zgadzam się na kopiowanie zdjęć bez mojej zgody
--------------------------------------------------------
Przy sesji wykorzystałam tapetę: http://wallpaperstock.net/digital-constellation_wallpapers_43025_852x480_1.html

5 komentarzy:

  1. Bardzo fajna zawartosc. Zastanawialam sie nad zakupem. Jak sie zdecydowalam to pudel juz nie bylo.... Najbardziej podoba mi sie A.H.C. Whitening Special Gen Skin Care Kit, daj znac jakie wrazenia po zastosowaniu

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna recenzja i piękne włosy :) Zazdroszczę...

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobre pudło. A Twoje włosy, wow! masz naturalny kolor?

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję dziewczyny:*
    Z moimi włosami to długa historia. Farbuję je z ciemnego blondu na średni blond. Bardzo zależy mi na jak najzimniejszym odcieniu, bo taki pasuje do mojej cery. Ciepłe barwy podkreślają zaczerwienienia. Chciałabym tego uniknąć. Ale żeby nie było tak łatwo, mam potężną ilość czerwonego barwnika we włosach. Ujawnia się to dopiero przy farbowaniu. Nie ma chyba takiej farby na świecie, która dałaby mi taki efekt o jakim marzę, więc zadowalam się farbami profesjonalnymi z palety popieli i dorzucam jeszcze do tego szampon w kolorze atramentu. Trudno byłoby się domyślić patrząc na zdjęcie, wiem. Z drugiej strony, napiszę nieskromnie, ludzie chwalą ten kolor więc ostatecznie nie ma na co narzekać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolor super i widać, że są gęste. Moje niestety to trzy pióra na krzyż, na szczęście są puszyste, więc aż tak się to nie rzuca w oczy.

      Usuń