czwartek, 26 marca 2015

NYX Eyebrow Gel czyli dziewczyny lubią brąz

Brwi to pięta achillesowa mojej twarzy. Jakkolwiek to brzmi:) Zazdroszczę dziewczynom z gęstymi brwiami i wyobrażam sobie jakie ich życie jest wygodne. A wygodna jestem, że hoho! Przerobiłam już w życiu dziesiątki kredek i cieni żeby nadać moim nadocznym łukom pożądaną długość. Streszczając - była to walka z wiatrakami.
A to za rude, a to za czarne (najczęściej), a to zmywa się zaraz po nałożeniu (zwykle). O wodoodporności można pomarzyć.
O co tyle hałasu?-  ktoś zapyta. A o to, że moje brwi są ładne, naturalnie brunatne i gęste ale tylko do połowy. Resztę zeżarła mi choroba tarczycy i odrostu nie będzie. Brwi to rama twarzy - w 100% się z tym zgadzam. Tylko jasne blondynki mogą na brwi gwizdać.
Nie znoszę przesadnych stylizacji brwi. Jak ktoś tak chce to proszę bardzo ale ja siebie widzę inaczej. Mnie zależy na naturalnym kolorze i ekstremalnej trwałości i to właśnie znalazłam w pudełeczku z:

NYX Eyebrow Gel EBG01 Blonde 

na zdjęciach z pędzelkiem Hakuro H85

Kupiłam na allegro (ok.38zł+przesyłka) jedno opakowanie dla mnie (Blonde), drugie dla mamy (Black). Długo się wahałam. Mój naturalny kolor to raczej Brunette ale tyle już miałam za ciemnych kredek, że wzięłam Blonde i nie żałuję. Na nieobrabianych obrazkach poniżej kolor ten wygląda jak ciepły jasny brąz, w rzeczywistości to średni chłodny brąz. Lekko taupe. Na ręku wydaje się idealny dla blondynki, na twarzy jest dużo, dużo ciemniejszy. Zaczynam podejrzewać, że ph mojej skóry przyciemnia kolor tego produktu. I tu niestety widać jak swatchowanie na ręku ma się do swatchowania na twarzy, a do tego jak zdjęcia przekłamują. No trudno. W tym poście nie chcę się zbytnio skupiać na kolorze tego produktu, a raczej na jego niewiarygodnej, wręcz ekstremalnej trwałości. To jest coś! Można trzeć, lać wodę, tarzać się po poduszce - brwi pozostają na miejscu. Oczywiście o ile nie zostały nałożone na grubą warstwę kremu. Bo tylko tłuszcz rusza ten pseudotatuaż. I jest jeszcze kwestia wydajności. Makijażu nie trzeba bez przerwy poprawiać. Do namalowania tego co chcę zużywam dosłownie odrobinę żelu. Kwestia stosunku ceny do jakości jest więc oczywista.

Produkt jest świetny, podobno nawet trwalszy niż żel którym został "zainspirowany" czyli legendarny Aqua Brow/ Make Up For Ever. Sequele rzadko bywają lepsze od pierwszego filmu, czyżby tutaj się udała taka sztuka?:)

I dla zainteresowanych:

Skład:
Water/Aqua/Eau, VP/Hexadecene Copolymer, Isododecane, Isohexadecane, Cyclopentasiloxane, Phenyl Trimethicone, Silica, Trimethylsiloxysilicate, Beeswax/Cera Alba/Cire d'Abeille, Copernicia Cerifera (Carnauba) Wax/Cera Carnauba/Cire de Carnauba, Dimethicone, Potassium Cetyl Phosphate, PEG/PPG-19/19 Dimethicone, Polyglyceryl-3 Diisostearate, Disteardimonium Hectorite, Ethylhexyl Glycerin, Phenoxyethanol, Triethyl Citrate. MAY CONTAIN / PEUT CONTENIR (+/-):   Mica, Titanium Dioxide (CI 77891), Iron Oxides (CI 77491, 77492, 77499).

Paleta kolorów:

http://1.bp.blogspot.com/-u6BFLqCec9M/U9QyLHn3ggI/AAAAAAAAGvk/DAhEG2gBWOE/s1600/NYX+Eyebrow+Gels.png

http://simplestylings.blogspot.com/2014/07/review-nyx-eyebrow-gel-in-chocolate.html
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wszystkie kosmetyki prezentowane na stronie kupiłam sama, za własne pieniądze lub otrzymałam je w prezencie od rodziny:) Wszystkie zamieszczone tu opinie są moimi indywidualnymi i nie są reklamą czegokolwiek.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wszystkie zdjęcia na stronie są mojego autorstwa (o ile nie znaczę inaczej) i obejmuje je prawo autorskie. Nie zgadzam się na kopiowanie zdjęć bez mojej zgody

piątek, 20 lutego 2015

MEMEBOX Superbox #76 While you were sleeping czyli chciałam i mam!

Kiedy zobaczyłam to pudełko u Ani na Cuda i niecuda zapragnęłam go w irracjonalny wręcz sposób:) Nie kupiłam tego boxa kiedy był dostępny, przegapiłam restocki i kiedy Memebox podał informację, że przestaje wysyłać międzynarodowo straciłam całkiem nadzieję. Ale marzenia się spełniają i pudło to pojawiło się w ostatnim mememrestocku. Nie zastawiałam się nawet sekundy i oto:


MEMEBOX Superbox #76 While you were sleeping


Tu wnętrze wypełnionego po brzegi pudełka:


Tu box po rozpakowaniu:

Box zawiera w sumie 8 produktów obiecujących odnowę skóry (nie tylko twarzy) w czasie snu.


1. A.H.C. Whitening Special Gen Skin Care Kit 
Solution 30ml+Serum 10ml+Cream 10ml = $18
1.toner 2. serum 3. krem
Trzystopniowa kuracja rozjaśniająca skórę. Każdy produkt ma inną rolę. Toner oczyszcza, serum łagodzi, krem nawilża. Wśród składników znajdziemy tutaj między innymi: zieloną herbatę, lawendę, szałwię, olejek z płatków róży. Wszystkie te ekstrakty korzystnie wpływają na skórę ze zmarszczkami, przebarwieniami i skłonnością do szorstkości.

Pierwsze wrażenie: Każdy kosmetyk z zestawu ma lekką, dobrze wchłaniającą się konsystencję. Mają bardzo delikatny zapach. Nakładamy w standardowej kolejności: toner, serum, krem.
 
2. Dr. MJ Jasmine Sleeping Water Pack Mask 75ml ($24)

Maska do spania o działaniu silnie nawilżającym, odżywczym, detoksykującym i rozjaśniającym. W czasie gdy śpimy głęboko wnika w skórę. Zapach tej maski ma relaksować i zmniejszać odczucie psychicznego napięcia.

Pierwsze wrażenie: Podoba mi się kolor tej maseczki! Jestem bardzo wrażliwa na kolory i zapachy a tutaj i kolor super i zapach delikatnie jaśminowy. Produkt doskonale się wchłania w moją suchą skórę. Nakładamy na noc jak krem i zmywamy rano.

3. PURE SMILE Potion Pack Hand ($5)
Rękawiczkowa maseczka do dłoni. Dostępne rodzaje to Perłowa, Mleczko królewskie i Hibiskus. Jestem bardzo szczęśliwa, że dostałam Royal Jelly. Uwielbiam wszystkie kosmetyki, które mają w sobie pszczele składniki! Maseczka Pure Smile zawiera wyciąg z kolagenu, allantoinę, aloes, wydzielinę ślimaka i oczywiście mleczko pszczele. Przykra prawda jest taka, że ręce starzeją się najszybciej i właśnie zaczęłam to dostrzegać. Produkt jak najbardziej trafiony.
Rękawiczki nakładamy na dłonie na ok. 20 minut, a po ich zdjęciu wklepujemy resztę płynu w dłonie.

4. GRINIF Queen of Rose Water eye cream 30ml ($50)


Nawilżający krem pod oczy bogaty w wodę różaną, kolagen, peptydy, olej z orzechów macadamia i migdałów. Produkt silnie przeciwzmarszczkowy i nawilżający. Rozjaśnia i ujędrnia skórę wokół oczu.Firma Grinif produkuje kosmetyki o wysokiej jakości i słonej cenie więc bardzo cieszy mnie, że weszłam w posiadanie tego kremiku:)

Pierwsze wrażenie: Bogata, masełkowa konsystencja (tak jak lubię), delikatny różany zapach. Krem nakładamy rano i wieczorem delikatnie wklepując w skórę.

5. GRINIF Shea butter multi balm 30ml ($13)

Drugi produkt Grinif w tym pudle! Wielofunkcyjny balsam bogaty w masło shea, witaminy A i E. Można go nakładać nie tylko na każdą przesuszona część ciała, ale także na końcówki włosów i skalp. Nie tylko odżywia ale także tworzy ochronną barierę. Co ciekawe można też rozpuścić trochę tego masełka i dodać do kąpieli. Tak chyba nie zrobię, za skąpa jestem;)

Pierwsze wrażenie: Bardzo treściwa konsystencja. Jeśli Queen of Rose to masło, ten balsam to smalec:) Ale prawie nie pachnie, dobrze nawilża, skóra po nim nie jest już ściągnięta.

6. MIZON Olive Cacao Butter Foot Cream 80ml ($9)
Mój pierwszy i niestety ostatni krem do stóp z Memeboxa. Oliwa z oliwek i masło kakaowe sprawiają, że ten krem to prawdziwy ratunek dla pękających pięt i przesuszonych stóp. Do nakładania po oczyszczeniu stóp pumeksem.
Pierwsze wrażenie: Bardzo delikatny zapach, przyjemna konsystencja, szybko wsiąka w stopy.

7. GLAM UP Highly Enriched Ampoule 13ml ($2)
Ceramidy, kwas hialuronowy, nawilżający naturalny czynnik PCA (produkowany z kwasu glutaminowego) to składniki ampułki mającej za zadanie ratować nasze włosy gdy są zniszczone. Obiecuje włosy bardziej błyszczące, wyglądające na gęstsze i grubsze. Produkt podobny do kuracji firmy L'ador.

Pierwsze wrażenie: Ampułkę już zużyłam natychmiast i jestem zachwycona. Moje włosy zostały wcześniej zmasakrowane przez szampon Pilomax do włosów blond. Po dwóch umyciach miałam na głowie szorstkie siano. Ampułka Glam Up uratowała moje włosy. Nałożyłam ją na wilgotne włosy (lekko osuszone ręcznikiem) i pozostawiłam na ok.30 minut pod folią spożywczą i ręcznikiem. Po spłukaniu i wysuszeniu moje włosy cudownie się zregenerowały. Nie wiem na ile jest to trwały efekt, ale cieszę się, że miałam to serum w domu. Trudno to pokazać na zdjęciu, ale moje włosy po ampułce Glam Up stały się miękkie i gładkie. Oby jak najdłużej!

8. ROSEMINE Azulene Calming Gel 75ml ($29)
Kojący żel zawiera wyciąg z rumianku, puder z aloesu, kwas hialuronowy i wodę różaną z Grasse. Można go stosować przy wrażliwej i przesuszonej skórze twarzy i ciała. Co ciekawe mimo, że jest delikatnie błękitny, nie ma w sobie sztucznych barwników.

Pierwsze wrażenie: Zapach niezbyt mi się podoba. Wyczuwam sporo alkoholu, który zazwyczaj wpływa na mnie drażniąco. Z drugiej strony posmarowałam nim eksperymentalnie policzki po zabiegu IPL i krzywdy mi nie zrobił:)


Memewartość zawartości pudełka, czyli cena wszystkich produktów podana przez Memebox to $150.


Podsumowanie: Chciałam to pudło i mam. Z perspektywy czasu doceniam je nawet bardziej. Osiem solidnych produktów i każdy zostanie przez mnie wykorzystanych. Szkoda, że to już koniec...


A teraz czas na bardziej praktyczne wnioski:

Wielkie nadzieje: Trudno byłoby wybrać jeden produkt, ale na pewno w tym ogólnie dobrym boxie podobają mi się kosmetyki od Grinif, ampułka do włosów Glam Up i jaśminowy sleeping pack DR. MJ.

Kulą w płot: -


------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wszystkie kosmetyki prezentowane na stronie kupiłam sama, za własne pieniądze lub otrzymałam je w prezencie od rodziny:) Wszystkie zamieszczone tu opinie są moimi indywidualnymi i nie są reklamą czegokolwiek.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wszystkie zdjęcia na stronie są mojego autorstwa (o ile nie znaczę inaczej) i obejmuje je prawo autorskie. Nie zgadzam się na kopiowanie zdjęć bez mojej zgody
--------------------------------------------------------
Przy sesji wykorzystałam tapetę: http://wallpaperstock.net/digital-constellation_wallpapers_43025_852x480_1.html

wtorek, 3 lutego 2015

Banan, sery i wino czyli ostateczne odliczanie 1

Odgrażałam się, że nie kupię, że drogie, że tylko 5 produktów. Ostatecznie uległam, bo zauroczyły mnie te produkty. Jak nie lubić:

NAKED BOX Fun Ingredients

Tu pudełko po rozpakowaniu...
Box zawiera w sumie 5 produktów opartych na oryginalnych składnikach takich jak ser mozarella, bananach, wyciągu z wina.




1. MAY SPRINGS Banana & Moringa Awesome Cream ($40)
Moringa to niezwykły krzaczek rosnący u podnóży Himalajów. Każda jego częsć nadaje sie do wykorzystania. Nie tylko w kosmetyce czy medycynie, ale takze do oczyszczania wody. W rejonach gdzie czystej wody jest niewiele nie dziwię się, że uważa się tę roślinkę za cudowną.
Sam krem to połączenie wyciągów z moringi i banana dla zatrzymania naturalnego nawilżenia w skórze. Krem do używania na twarz i ciało, tworzy na skórze naturalna barierę. Ma bogatą, maślaną konsystencję czyli taką jak lubię.
 
2. SKINAZ Mozzarella Cheese Cream ($32)
Intensywny krem regenerujący do twarzy oparty na wyciągach z sera i maśle shea, kwasie mlekowym, witaminach. Odmładza, rozjaśnia, wzmacnia przesuszoną skórę.

3. TONYMOLY Magic Food Banana Hand Milk ($7)
Tutaj mamy przede wszystkim zabawne opakowanie. Silikonowy bananek wygląda naprawdę ładnie. Zawsze doceniam koreńskie opakowania ale tutaj w określonej konwencji (fun!) przeszli samych siebie. To nawet lepsze niż jabłko appletox. Zawartość to krem z proteinami mleka i ekstraktem z banana. Pachnie bajecznie, szybko wchłania się w skórę.

5. HOLIKA HOLIKA Wine Therapy Sleeping Mask ($15)
Maska do spania z 10% wyciągiem z prawdziwego burgundzkiego wina. Mnie trafiła się wersja rozjaśniająca. Kosmetyk ma wzmacniać odnawianie naskórka, ujędrniać i wygładzać. Wizualnie czerwone wino byłoby fajniejsze (widziałam w sieci), ale wersja biała ma niżej alkohol w składzie, więc jest dla mnie bardziej odpowiednia.

6. ORIGINAL RAW Honey Finger Essence ($26)
Odmładzająca i rozjaśniająca esencja oparta na adenozynie, niacynamidzie i miodzie. Nawilża, odżywia, dostarcza skórze antyoksydantów. Ta esencja jest trochę inna niż te z którymi miałam do czynienia. Ma bogatszą konsystencję, nie ściąga skóry. Jedyny problem to to, że nie mogę trzymać opakowania tak jak na zdjęciu, bo dół butelki przecieka:( Muszę ją trzymać do góry nogami co psuje przyjemność używania.


Memewartość zawartości pudełka, czyli cena wszystkich produktów podana przez Memebox to 120$.


Podsumowanie: Kolejne fajne pudło. Wykorzystam wszystko, bo jest to zestaw dla przesuszonej skóry czyli takiej jaką posiadam. Zgrzyt to tylko przeciekająca esencja Original Raw. W normalnych okolicznościach napisałabym do Meme, ale teraz nie liczę na to że ktokolwiek mi odpowie i zaproponuje choćby małą rekompensatę.


A teraz czas na bardziej praktyczne wnioski:

Wielkie nadzieje: HOLIKA HOLIKA Wine Therapy Sleeping Mask
Trudno wyróżnić jeden produkt z tak fajnego boxa, ale jako miłośniczka wina zdecydowałam się na te maskę. Mam nadzieję, że zrobi wszystko co obiecuje producent i nie podrażni.

Kulą w płot: Znowu nic. O rany!:)


------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wszystkie kosmetyki prezentowane na stronie kupiłam sama, za własne pieniądze lub otrzymałam je w prezencie od rodziny:) Wszystkie zamieszczone tu opinie są moimi indywidualnymi i nie są reklamą czegokolwiek.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wszystkie zdjęcia na stronie są mojego autorstwa (o ile nie znaczę inaczej) i obejmuje je prawo autorskie. Nie zgadzam się na kopiowanie zdjęć bez mojej zgody
--------------------------------------------------------
Przy sesji wykorzystałam tapetę: http://www.hdwallpapers.in/dandelion_flower-wallpapers.html

poniedziałek, 2 lutego 2015

Wielka radość z minipudełka czyli ostateczne odliczanie 2

To pudło zniknęło w przeciągu pół godziny ze strony Meme. I nie ma się czemu dziwić:

INTROSET Korean Beauty Starter Set #2 Sampler Kit

Tu pudełko po rozpakowaniu...
Box zawiera w sumie 15 produktów, choć trudno mi to było policzyć. Bo z jednej strony kosmetyczka z drugiej serum Pisteo, które odstajemy jako kompletny zestaw do pełnej kuracji.



1. MEMEBOX Meme Pouch
Kosmetyczka, jaka jest każdy widzi;) Chyba mój jedyny produkt firmy Memebox. Tak na koniec.
 
2. DERMALIFT Intensive Aqua Rich Cream 15ml x 3
Intensywny krem regenerujący i ochronny do suchej i zniszczonej skóry. Bardzo zazdrościłam posiadaczkom Globala 18 tego kremu, a teraz i ja go mam. 3 próbki dają prawie pełne opakowanie 50ml.

3. BOH Botanic Boh Youth Ampoule Essence 5ml 
4. 7DROPS Moringa Light Sunblock SPF50+ 7g
Głównym składnikiem ampułki BOH jest wyciąg z magnolii. Ta drobna tubka ma nam pomóc w opóźnieniu procesu starzenia.
7 Drops to z kolei mocny filtr chroniący przed słońcem. Nie zawiera parabenów, olejów mineralnych, silikonów, beznophenonu i talku. Nie bieli, wchłania się w skórę jak esencja.

5. PISTEO Bright & Pure C Serum 7ml x 5
Serum z witaminą C ze wszystkimi benefitami płynącymi z jej używania. Rozjaśnienie, zmniejszenie widoczności naczynek, odmłodzenie cery. 4 ampułki mają starczyć na 28-dniowa kurację, tu mamy ich 5!

6. RYU Anti-Hair Loss Treatment 50ml x 2
Odżywka do włosów, przeciwdziałająca wypadaniu. Bogata w wyciągi z rośli stosowanych w azjatyckiej medycynie naturalnej. Wspomaga nie tylko włosy ale i skalp.

6. PLAGENTRA White Mark Cream 15ml
7. TOO COOL FOR SCHOOL Dinoplatz Cinema City 10ml
Plagentra, to krem przeciw rozstępom. Uelastycznia skórę, wpływa wyszczuplająco. Dla mnie pierwszy azjatycki produkt tego typu. Po jednym zastosowaniu będzie można stwierdzić czy nie ma się uczulenia na ten krem, a nie czy działa ale warto wypróbować.
Dinoplatz to wielofunkcyjny krem, który odżywia i nawilża, równocześnie nadając skórze teksturę gładką jak skorupka jajka. Zawiera filtr przeciwsłoneczny.

Memewartość zawartości pudełka, czyli cena wszystkich produktów bliżej nie zidentyfikowana, ale patrząc na cenę serum Pisteo w koreańskich sklepach, to grubo ponad 100$.


Podsumowanie: Jestem typ pudełkiem zachwycona! Mocne uderzenia jak na koniec mojego romansu z Memboxem. 


A teraz czas na bardziej praktyczne wnioski:

Wielkie nadzieje: PISTEO Bright & Pure C Serum! Bo kocham witaminę C, a tu wydaje się że dostajemy megaprodukt w minicenie.

Kulą w płot: Nic. Naprawdę. Może jestem zaślepiona, bo udało mi się wreszcie dorwać pudełko z minproduktami, ale nie będę na siłę szukać dziury w całym.


------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wszystkie kosmetyki prezentowane na stronie kupiłam sama, za własne pieniądze lub otrzymałam je w prezencie od rodziny:) Wszystkie zamieszczone tu opinie są moimi indywidualnymi i nie są reklamą czegokolwiek.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wszystkie zdjęcia na stronie są mojego autorstwa (o ile nie znaczę inaczej) i obejmuje je prawo autorskie. Nie zgadzam się na kopiowanie zdjęć bez mojej zgody
--------------------------------------------------------
Przy sesji wykorzystałam tapetę: http://www.hdwallpapers.in/neon_flow-wallpapers.html

Mój pierwszy Global czyli ostateczne odliczanie 3

Późno dołączyłam do memesekty i nigdy nie załapałam się na kultowego już Globala. Udało mi się złowić dopiero 19 edycję tego pudła. I będzie to ostatni Global, ponieważ z wielkim hukiem z dniem 10.02.2015 Memebox przestaje wysyłać do wszystkich krajów poza USA, Koreą i Chinami. Czuję się jak porzucona przed ołtarzem. A zatem finnaly countdown... 3!

Memebox January Box

Tu pudełko po rozpakowaniu...
Mamy tutaj 5 pełnowymiarowych produktów plus 2 rodzaje próbek. Jak już dają folijki to mogliby ich dorzucić chociaż po 5 sztuk, a nie po 2, tak na marginesie. Ale jakie to ma teraz znaczenie.




1. The Choute Aurora Pearl Base 30ml
Perłowa baza pod makijaż. Zawiera wyciągi z mięty i cytrusów, tworzy na twarzy warstwę która obija światło i "rzeźbi" rysy. Nie lubię płaskiego matu w makijażu, więc jest duże prawdopodobieństwo, że polubię ten produkt.


2. Secret Nature Moringa Seed Toner 130ml
Delikatny tonik rozjaśniający i nawilżający skórę. W składzie: ekstrakt z hibiskusa i fermentowane kwiaty lotosu. Produkt należy nakładać nasączonym wacikiem po umyciu twarzy. Solidna butla ze szronionego szkła skradła moje serce:)
 
3. Pureplus Acai Berry Magic Bubble Cleansing Foam 80ml
Pianka do mycia twarzy oparta na wyciągu z superjagód acai. Usuwa makijaż, rozjaśnia i utrzymuje elastyczność skóry.

4. Mimi Lauryne's Beauty Lesson Hand Cream (różany, cytrusowy lub egzotyczny) 50ml
Krem do rąk z wyciągiem z orzechów macadamia. Nawilża i działa przeciwzmarszczkowo. Mój krem ma zapach różany. Cytrusowy pewnie bardziej by mnie zachwycił ale uważam, że ten krem to hit. Szybko wsiąka w skórę, nie zostawia śliskiej powłoki, a jednak coś robi. Coś bardzo dobrego.

5. Esthetic House Vitamin 3000 Vitamin C Vita Capsule Cream 30ml
Krem z czystą witaminą C. Do stosowania samodzielnie lub jako dodatek do standardowego nawilżacza. Zmniejsza pory, przebarwienia, rozjaśnia.


6. Syndrome Cosmetic CB Revitalizing Fermentation Essence 1gx2
7. Syndrome Cosmetic CB Cream Gold 1gx2
Esencja oparta na jest na drożdżach galactomyces i na bifidum i ma działanie przeciwstarzeniowe. Krem nawilża i opóźnia pojawienie się zmarszczek.


Memewartość zawartości pudełka, czyli cena wszystkich produktów podana przez Memebox to 102$. Próbek nie wliczałam do tej kwoty, ponieważ z założenia są one bezpłatne. No nie?;)


Podsumowanie: Bardzo podoba mi się ten box. Mogłabym narzekać na ilość produktów w odniesieniu do tego co było w przeszłości, a co znam tylko z pradawnych memeprzekazów z sieci, ale wyjątkowo nie będę. Zużyję wszystko. W przeciwieństwie do moich memekoleżanek, nie brodzę jeszcze w piankach do mycia twarzy i wiem jak je alternatywnie wykorzystać:) Są doskonałe jako żel pod prysznic, więc nic się nie zmarnuje.

A teraz czas na bardziej praktyczne wnioski:

Wielkie nadzieje: Esthetic House Vitamin 3000 Vitamin C Vita Capsule Cream
Co prawda do zakupu boxa zachęcił mnie toner, ale kocham witaminę C w kremach. Dobrze działa na naczynka i ujednolica cerę. Mam nadzieje i to naprawdę wielkie! Widziałam, że w Lucku Boxie 13 jest wersja tego kremu z witaminą B. Też bym na niego zapolowała, ale szansy już nigdy nie będzie.

Kulą w płot: Wkładanie próbek w śmiesznej ilości. Moim zdaniem 5 to minimum, żeby przez kilka dni wypróbować i w jakimś stopniu ocenić produkt.


------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wszystkie kosmetyki prezentowane na stronie kupiłam sama, za własne pieniądze lub otrzymałam je w prezencie od rodziny:) Wszystkie zamieszczone tu opinie są moimi indywidualnymi i nie są reklamą czegokolwiek.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wszystkie zdjęcia na stronie są mojego autorstwa (o ile nie znaczę inaczej) i obejmuje je prawo autorskie. Nie zgadzam się na kopiowanie zdjęć bez mojej zgody
--------------------------------------------------------
Przy sesji wykorzystałam tapetę: http://www.hdwallpapers.in/colorful_balloons-wallpapers.html